piątek, 5 grudnia 2014

Kiedy mam ochotę na słodkie, to...


Cały myk tkwi w tym, żeby robić tak, żeby nie było ochoty na słodkie. I nie mam tutaj na myśli metody "udaję, że nie słyszę". Napady na słodkie to wynik niczego innego, jak tylko gwałtownego spadku insuliny. Jeśli insulina będzie na stałym poziomie, nie będzie ochoty na słodycze i tyle! Po prostu obok zabójczej (pszenica!) babeczki z nadzieniem będziecie przechodzili obojętnie. Brzmi fajnie? Ale będzie też o tym, jakie słodycze jeść można.

O tym jak hiperważna jest insulina wspominałam już niejednokrotnie TU, czy też TU. Powtórzę w skrócie to jeszcze raz: węglowodany pochodzące ze zbóż podnoszą gwałtownie cukier we krwi. Po tym wyżu cukier tak samo gwałtownie, ale też alarmująco opada. To doprowadza do zachcianek, cieknącej ślinki na myśl o batoniku czy czekoladce. Oczywiście nie jest to normalne. Normalna sytuacja to taka, kiedy insulina jest na stałym poziomie - skoro nie ma wyżów, nie ma też niżów. W ten oto sposób przez ponad rok nie jem słodyczy, a moje początki paleo wyglądały tak, że kilka miesięcy nie jadłam nawet owoców. Po prostu, mój organizm nie potrzebował cukru, więc się go niedomagał. Oprócz tego, że zboża doprowadzają ten ważny hormon, jakim jest insulina do szału, to także robią jeszcze coś innego - na przykład pszenica, doprowadza mózg do uzależnienia. Receptory opioidowe obecne w naszym mózgu reagują tak samo na twarde narkotyki jak i na pszenicę! Robb Wolf w książce podaje nawet namacalny przykład, a była nim pacjentka uzależniona od kokainy. Okazuje się, że dużo łatwiej poradziła sobie z rzuceniem narkotyków. Odstawienie zbóż i przejście na paleo jak sama mówiła, było dla niej duużo trudniejsze. Jedyna różnica jest taka, że pszenica czai się pod ładną postacią niewinnej bułeczki czy ciasteczka o cudownej reklamie w TV. Ale tak naprawdę czyni zło, jak widać, niemniejsze niż używki.

Sytuacja jest prosta: dopóki nie wyleliminujecie zbóż, nie przestaną was nękać zachcianki na toffi o 2 w nocy. Puste kalorie pochodzące ze zbóż i słodyczy, należy zastąpić pełnowartościowym jedzeniem. Tłuszcze, mięso i warzywa to najlepsze źródło wolnouwalniającej się energii. Insulina jest wtedy na stałym poziomie i naprawdę, zupełnie normalnym jest, że przez 4-6 godzin nie jest się głodnym. A po 6 godzinach jest już pora obiadowa, więc jemy paleo obiad. I nagle się okazuje, że w ciągu dnia nie było się wogóle głodnym i organizm nie domaga się ani odrobinki słodkiego :)

Oczywiście będąc nawet na paleo, czasem ma się ochotę "na coś dobrego". Zdarza się to dość rzadko, ale umówmy się - jedzenie jest przyjemne, więc czasami też chcemy połaskotać sobie podniebienie. Kiedy mam ochotę na słodkie to nie znaczy, że lecę do sklepu po batonik. Przyrządzam jakiś paleo deser w domu. Najczęściej są to smażone jabłka na maśle klarowanym, posypane cynamonem i migdałami albo shake, przyrządzony z malin, borówek i mleka kokosowego. Lubię też prażone wiórki kokosa, które jem same łyżeczką siedząc przez telewizorem. Można także jeść banany na ciepło polane czekoladą (tak, czekolada jest paleo! Ale gorzka, min. 80% kakao) jeśli nie ma się uczulenia na skrobię, jak ja. Generalnie z owocami można kombinować! Wyższy level paleo słodkości to wypieki, ciasta - wystarczy się tylko zaopatrzyć w odpowiedni rodzaj mąki, najlepiej kokosową, migdałową, żołędziową, kasztanową czy ryżową (nie każdy roleruje ryż- skrobia). Wtedy czekoladowe muffinki są w zasięgu ręki :) Na święta będę się inspirować przepisami paleo Cook It Lean superkreatywnej autorki, bo nie mam zamiaru grzeszyć :) Będą więc paleopierogi i paleociasta świąteczne, którymi pochwalę się tutaj :)


To warto kupić:

MASŁA:
1. migdałowe:  https://www.frisco.pl/pid,85377/n,primavika-maslo-migdalowe-prazone/stn,product
2. z orzechów nerkowca: http://vegabutik.pl/pl/p/Maslo-z-orzechow-nerkowca-Cashew-bio-250-g-Terrasana-/1945
3. kokosowe, ghee: http://vegabutik.pl/pl/p/Ghee-kokosowe-bio-maslo-klarowane-olej-kokosowy-300-g-Cosmoveda-/2202

MĄKI:
1. kokosowa BIO: https://www.frisco.pl/pid,88479/n,bio-planet-maka-kokosowa-bio/stn,product
2. kasztanowa: http://vegabutik.pl/pl/p/Maka-kasztanowa-z-kasztanow-jadalnych-bio-250-g-Bioagricert/2322
3. gryczana: https://www.frisco.pl/pid,14712/n,bio-planet-maka-gryczana-bio/stn,product

INNE:
1, ksylitol zamiast cukru: http://www.sklepsmakosz.pl/szukaj?q=ksylitol
2. płatki kokosowe np: https://www.frisco.pl/pid,88663/n,symbio-platki-kokosowe-bio/stn,product
3. czekolada 100%: http://vegabutik.pl/pl/p/Surowa-czekolada-gorzka-klasyczna-bio-55-g-Cocoa/2446
4. BIO kakao: http://vegabutik.pl/pl/p/Kakao-slabo-odtluszczone-125-g-bio-Naturata-/363
5. mleko kokosowe zamiast krowiego, do wypieków i deserów np: http://www.sklepsmakosz.pl/mleko-kokosowe-17-bio-400-ml---amaizin






2 komentarze:

  1. A maka kukurydziana?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, nie jest wyjściem. Mąka kukurydziana ma wysoki IG, więc dla insuliny nie będzie dobra.. kukurydza jest też modyfikowana genetycznie no i lubi alergizować.

      Usuń